Siedzimy w domu
No i jestem z powrotem na blogu po bardzo długiej przerwie dzisiaj zaczął się trzeci tydzień kwarantanny, siedzimy w domu i słuchamy dziennika i oczywiście bardzo się boimy. Liczba zarażonych przekroczyła ponad 1000 osób w dzienniku codziennie mówią o nowych zarażonych kilka dni temu powiedzieli że zaraził się Mnich ze Świętej Góry Atos to jest takie grecki Watykan. Z powodu wirusa w Grecji zmarły 32 osoby więcej mężczyzn niż kobiet dlatego greki śmieją się że to jest kara i głównie umierają mężczyźni a 80% osób ma łagodny przebieg ale wiadomo że najbardziej narażeni są ludzie starsi.
A pamiętam jak dziś jak jeszcze chyba pod koniec stycznia początek lutego widziałam w dzienniku o nowej epidemii w Chinach .Zaczęli budować nowy szpitale i pierwsza wtedy pobiegłam do sklepu zrobić duże zakupy , kupiłam ponad 20 masek wtedy był jeszcze po 10 centów. Tak na wszelki wypadek a teraz 10 masek kosztuje 30 € Intuicja mnie tknęła że z tą grypą może być coś dziwnego i niestety chyba miałam rację.
Godzina policyjna
Od kilku dni obowiązuje godzina policyjna sklepy zostały pozamykane są czynne tylko piekarnie supermarkety i apteki do których można wejść tylko po dwie osoby żeby wyjść do domu trzeba wysłać sms-a i dostać odpowiedź w jakim celu wychodzi się z domu i to do sklepów które są tylko najbliżej domu. Kara za nie nieuzasadnione wyjście to jest 150 € już po kilku dniach ukarano prawie 750 osób.
Nr 1 To wyjście do apteki albo lekarza
Nr 2 To jest wyjście do supermarketu
Nr 3 Do banku
Nr 4 Pomoc innym osobom które nie mogą wyjść z domu
Nr 5 To jest wyjście na uroczystość pogrzeb
Nr 6 Wyjście z psem albo gimnastyka
Wyludnione Ateny




Większość Greków spakowała manatki i wyjechała na wieś z racji tego że większość Ateńczyków to tak zwane słoiki tak samo jak i i we Warszawie i w każdej stolicy.W powietrzu słychać cały czas helikoptery i latają drony słychać policje i karetki to jest po prostu jakiś koszmar. Dzisiaj rano poszłam po chleb i widziałam na placu niedaleko mojego domu siedziały stare dziadki i babcię i rozmawiali bez masek bez niczego jednego starszego pana widziałam który siedział sam w kawiarni z kubkiem który sobie przyniósł z domu i pił kawę palił papierosy. Dzisiaj starsi ludzie to siedlisko bakterii ,oni nie rozumieją przychodzą do supermarketu i kupują jeden jogurt i jedno mleko a na drugi dzień robią to samo strach się do nich zbliżyć .
SMS
Z tego co mówili w dzienniku od dzisiaj czyli 1 kwietnia zaostrzają jeszcze bardziej będzie można tylko raz dziennie wysłać SMS i raz dziennie wyjść z domu czyli na przykład jak się pójdzie do banku to potem już nie można wejść z psem ogólnie siedzimy na tyłkach i oglądamy na okrągło netfliksa posprzątałam dzisiaj już cały dom umyłam okna umyłam balkon ugotowałam obiad zupełnie nie wiem co ze sobą zrobić.
Lukrecja
Oglądałam ostatnio na YouTubie Jeden lekarz wypowiadał się że Lukrecja pomaga, wzmacnia system odpornościowy piszą też o tym na sekretach zdrowia nie wiem czy naprawdę to pomaga czy nie ale na pewno nie zaszkodzi poszłam do sklepu zielarskiego i kupiłam dwie paczki. Codziennie robię sobie herbatę i daje też mamie. Jemy też cebulę i czosnek i mamy nadzieję że będzie dobrze wiem że to obciachowe ale takie mamy czasy.
A co u was? jak sobie radzicie z koronawirusem tam gdzie mieszkacie?
Moje zapasy na trudne czasy
A to są moje zapasy ale to i tak nie wszystko wiem że to trochę obciachowe i przypomina PRL ale nigdy nic nie wiadomo sytuacja może się zmienić i zostanę bez makaronu bez cukru?Papieru nie kupowałam mam he he he.


U mnie dzień zaczynam po 3-4 pm wtedy dopiero się rozkręcam. Trochę gotuję, chleb piekę co drugi dzień. Jak ciepełko na zewnątrz to wychodzę do ogrodu. Czekałam na wolne dni od pracy, żeby korytarz pomalować i co….mam wolnych dni pod dostatkiem…😁
PolubieniePolubione przez 2 ludzi
Dzisiaj nie ma obciachowych zakupów, to normalne, że się boimy, jest czego. Tak więc zakupy na więcej dni są bardzo ok, bo w ten sposób się także izolujemy.Tylko izolacja zwiększa szansę, że się nie zarazisz.
Tak mi smutno patrzeć na wyludnione Ateny, byłam tam co prawda tylko raz, przejazdem w stronę Chalkidiki, ale jednak pamiętam je jako miasto ogromne, z ludźmi na ulicach, słoneczne, bo akurat było lato. Miasto, które żyło!
A masz jakieś informacje odnośnie zachorować w obozach dla uchodźców? Przecież to jest ogromne zagrożenie dla Greków, którzy i tak są w trudnej sytuacji.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Niestety nie, na ten temat nic nie mówia
PolubieniePolubienie
Wyczytałam w sieci, że jakieś zachorowania były, a przecież jak w te warunki bytowe wpadnie wirus to masakra. Zachowanie Turcji w tej kwestii wcale nie pomogło.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
SMS raz dziennie? Ale jak to? :)))
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Kilka razy dziennie ,ja wysłałam i 3 razy dziennie ,ale różne raz do supermarketu raz do banku i raz na spacer .
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hejka, nie wrzuciłaś od dawna żadnego wpisu, wszystko ok?
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Hej Cześć bardzo mi miło u mnie wszystko dobrze po prostu w Grecji są potworne gorąca i ledwie żyję a na dodatek robie jeszcze post doktor Dąbrowskiej i ledwie się poruszam
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Najważniejsze, że jesteś zdrowa!:)) A post… jak Ci idzie? Bo ja też jestem w trakcie dietki.
PolubieniePolubienie
Elektra ? – niemożliwe, zapytam która – Okeanosa czy Agamemnona ?
Ja jestem zwykłym hoplitą…. :o) Mam nadzieję awansować na centuriona, zawsze to więcej drachm i znaczniejsza ranga. Sybilla powiedziała mi,że jestem pra pra wnukiem Ezopa.
PolubieniePolubione przez 1 osoba
Cześć Leonidas , po prostu Elektra
PolubieniePolubienie